Gminny Klub Sportowy w Orłach - strona nieoficjalna

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najbliższe spotkanie

GKS Viking Orły   Cresovia Kalników
2024-04-21, 16:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
Gwiazda Maćkowice 3:1 Korona Olszany (b)
Żurawianka Żurawica 4:3 Polonia II Przemyśl
Korona Trójczyce 8:2 Unia Fredropol
Tęcza Kosienice 0:3 Fenix Leszno (b)
Pogórze Dubiecko 5:0 LKS Batycze
LKS Nakło 0:0 Granica Stubno
Cresovia Kalników 3:3 Orzeł Torki (s)
San Hureczko 2:6 GKS Viking Orły

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 154, wczoraj: 743
ogółem: 2 850 504

statystyki szczegółowe

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Aktualności

Wesoła - GKS 1:0 (0:0)

  • autor: ARRRGH, 2017-06-13 23:27

M. Koba - Tokarz, Stec, Lewicki, Piechota - Łuc, Kawecki (87' Olech), Przytuła, Kilon (70' Szelast), Krakowski (26' Niedziela) - Zajączkowski

1:0 Demski 85'

            W przedostatnim ligowym spotkaniu, a ostatnim pojedynku derbowym w tym sezonie, zmierzyły się ze sobą dwie sąsiadujące ze sobą miejscowości - Orły i Zadąbrowie. O ile te dwie drużyny sąsiadują ze sobą na mapie nie można tego samego powiedzieć o ich pozycjach w tabeli, gdyż jedna z nich znajduje się na jednym krańcu tabeli zaś druga całkowicie po drugiej stronie. Wesoła zajmująca 3-cie od końca miejsce w naszej lidze, podchodziła do tego meczu z tzw. „nożem na gardle” ponieważ ewentualna strata punktów przekreśliłaby matematyczne szanse na utrzymanie się tej drużyny. Z kolei GKS podchodził do tego spotkania ze znakomitą serią 12 spotkań bez porażki.

            Od początku nakreślała się przewaga drużyny z Orłów, która nie pozwalała nawet na chwilę zbliżyć się pod bramkę wyjątkowo strzeżoną w ten dzień przez M. Kobe. Gracze z Orłów większość ataków przeprowadzili skrzydłami, za sprawą Przytuły i Krakowskiego którzy bez problemowo ogrywali defensorów Wesołej, jednak w decydujących momentach brakowało „precyzji”. W 18 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Wesołej, kiedy to strzał Zajączkowskiego odbił się od słupka ale niestety żaden z naszych zawodników nie zdołał dobić tego uderzenia. Chwilę później nasz napastnik wyszedł na sytuację sam na sam, ale jego uderzenie trafiło wprost w bramkarza gospodarzy. W 40 minucie piłka po raz pierwszy w tym spotkaniu zatrzepotała w siatce. Po podaniu Kaweckiego, ponownie nasz napastnik stanął oko w oko w Przybyszkiem, ale tym razem zdołał umieścić piłkę w bramce, jednak arbiter boczny tego spotkania dopatrzył się pozycji spalonej w konsekwencji czego trafienie nie zostało uznane. Ciężko powiedzieć czy rzeczywiście w tej sytuacji był spalony, ale warto dodać że sędziowie w tym spotkaniu sędziowali bardziej po gospodarsku i niejednokrotnie sytuacje sporne rozstrzygali na korzyść Wesołęj, bądź kilkukrotnie w sytuacji kiedy któryś z naszych zawodników wychodził na czystą pozycję, odgwizdywany był spalony. Wydawałoby się, że bramka dla naszej drużyny jest kwestią minut, ale do przerwy żadna z drużyn nie wypracowała sobie przewagi bramkowej.

            W drugiej połowie gracze z Zadąbrowia zaczęli grać nieco lepiej i na boisku nie było już tak bardzo widocznej przewagi GKS-u. Przez większą część tej połowy akcje miały miejsce w środkowej strefie boiska, gdzie jak na derbowe spotkanie przystało, odbywało się mnóstwo walki z obu stron. Jeśli chodzi o sytuacje bramkowe to najbliżej objęcia prowadzenia była Wesoła. W 70 minucie uderzenie z rzutu wolnego z około 16m Demskiego przeleciało minimalnie obok bramki. Chwilę później to nasza drużyna miała chyba najlepszą sytuację na zdobycie pierwszej bramki w tym spotkaniu. Po wybiciu piłki przez naszego bramkarza, Zajączkowski ponownie znalazł się w sytuacji sam na sam z Przybyszkiem. Tym razem nasz napastnik zachował się fatalnie i zamiast podać piłkę do wbiegającego do pustej bramki Szelasta, zdecydował się na uderzenie które przeleciało daleko nad bramką. Jak to się mówi „niewykorzystane sytuacje się mszczą” – i tak niestety było w tym meczu. Po niewykorzystanej sytuacji Zajączkowskiego i serii błędów naszej drużyny to zawodnicy gospodarzy cieszyli się z prowadzenia w tym spotkaniu. W 85 minucie po stracie Zajączkowskiego na 30 metrze, Szeremeta popędził z piłką w stronę bramki. Łuc zdołał mu ją jeszcze wyłuskać po czym sam zamiast podać do lepiej ustawionych kolegów z drużyny, wdał się w niepotrzebny drybling z Demskim. Napastnik Wesołej po odebraniu piłki bez namysłu huknął na bramkę, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki po czym wpadła do siatki nie dając kompletnie żadnych szans na interwencję Kobie. Po straconej bramce goście ruszyli jeszcze do ataków, jednak nie udało się zdobyć wyrównującej bramki.

            Po festiwalu nieskuteczności przegrywamy derbowy pojedynek, przerywając tym samym serię 12-stu meczów bez porażki. Należy przyznać, że nasza drużyna spisała się słabo, grając poniżej ostatnio prezentowanego poziomu. Być może było to spowodowane zlekceważeniem rywala, ze względu na jego pozycję w tabeli bądź braku w pierwszym składzie takich zawodników jak Olech, Szanter czy Piejko. Gospodarze przez cały mecz grali ambitnie i w końcu piłkarskie szczęście uśmiechnęło się do nich (oddali jeden celny strzał na bramkę, strzelając jednego gola), czego nie można powiedzieć o nas. Jak widać spotkania derbowe rządzą się własnymi prawami i pozycja w tabeli nie ma tutaj zbyt wielkiego znaczenia. Miejmy nadzieję, że za tydzień w ostatnim meczu w tym sezonie, uda nam się zakończyć zwycięstwem dobry sezon, które pozwoliłoby nam na uplasowanie się na ostatnim stopniu podium!

Za umieszczone w newsie zdjęcie chciałbym serdecznie podziękować adminowi strony Wesołej Zadąbrowie.


  • Komentarzy [5]
  • czytano: [520]
 

autor: ~anonim 2017-06-14 09:37:14

avatar mnie tylko denerwuje jedno ile razy to my Wesoła zalaliśmy i żaden nasz kibic ani nie śpiewał ani nie wyzywał piłkarzy czy kibiców a tu taki wyzwiska w stronę Orłów .... nalezy sie B klasa


autor: ~GKS 2017-06-14 14:18:27

avatar Bardzo widoczny był brak trenera - gdyby on dzielił piły, to pewnie by się skończyło na pogromie. A tak mamy pierwszą przegraną od marca. Zachowanie kibiców Wesołej typowo buraczane - takie wyzwiska to u nich norma i właśnie dlatego m.in. spadają. Przecież w ten sam sposób jadą po swoich zawodnikach. Już się na tym poznali Ci, którzy teraz nie mają tam ochoty nawet grać. Po spadku też będą odejścia - zapewne i do Orłów ktoś zapuka. Także niech się cieszą chociaż z derbów - tyle mają tej radości...


autor: ~anonim 2017-06-15 15:18:09

avatar dlaczego Adama nie było ?


autor: ~anonim 2017-06-15 18:15:49

avatar a dla strzeliła bramkę ...


autor: ~byłem 2017-06-20 14:06:57

avatar wyzywanie Orłów zaczęło się gdy większość przyjezdnych dawno opuściła stadion takie to cfaniaki, a tą racą rzuconą w naszą stronę zakurzyli swoich, jaki poziom na trybunach taki poziom na boisku - B klasa wita


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ostatnie spotkanie

San Hureczko 2:6 GKS Viking Orły
2024-04-14, 16:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 21
San Hureczko - Gwiazda Maćkowice
GKS Viking Orły - Cresovia Kalników
Orzeł Torki (s) - LKS Nakło
Granica Stubno - Pogórze Dubiecko
LKS Batycze - Tęcza Kosienice
Fenix Leszno (b) - Korona Trójczyce
Unia Fredropol - Żurawianka Żurawica
Polonia II Przemyśl - Korona Olszany (b)

Losowa galeria

San Ostrów vs Viking Orły
Ładowanie...