Gminny Klub Sportowy w Orłach - strona nieoficjalna

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najbliższe spotkanie

GKS Viking Orły   Orzeł Torki (s)
2024-03-30, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Orzeł Torki (s) 6:1 Gwiazda Maćkowice
Granica Stubno 1:3 GKS Viking Orły
LKS Batycze 3:4 San Hureczko
Fenix Leszno (b) 0:0 Cresovia Kalników
Unia Fredropol 1:4 LKS Nakło
Polonia II Przemyśl 3:2 Pogórze Dubiecko
Korona Olszany (b) 1:2 Tęcza Kosienice
Żurawianka Żurawica 0:2 Korona Trójczyce

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 5 gości

dzisiaj: 141, wczoraj: 1743
ogółem: 2 843 031

statystyki szczegółowe

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Aktualności

Biało-Czerwoni - GKS 0:0

  • autor: ARRRGH, 2017-04-09 23:24

Szanter - Piejko, Tokarz, Kieltyka, Lewicki - Łuc, Kawecki (73' Niedziela) - Kilon, Olech (88 ' Stec), Przytula (70 ' Nykiel) - Zajączkowski

Pierwszy derbowy pojedynek w tym roku pomiędzy liderującymi w tabeli  Biało-Czerwonymi Kaszyce, a naszą drużyną zakończył się bezbramkowym remisem. Wynik ten jest raczej sprawiedliwy, aczkolwiek w szeregach naszej drużyny pozostaje pewien niedosyt ze względu na nieco lepszą grę od gospodarzy i zmarnowane sytuacje bramkowe.

                Od początku meczu można było zauważyć, że mecz ten będzie całkowicie innym widowiskiem niż spotkanie sprzed tygodnia pomiędzy GKS-em a Czuwajem, gdyż tym razem obie drużyny od 1’ minuty zainteresowane były zdobyciem pełnej puli punktów. Drużyna z Orłów ustawiła wysoki pressing co uniemożliwiało swobodne rozgrywanie piłki gospodarzom poprzez obronę. Po raz pierwszy poważniej w tym meczu GKS zagroził bramce Biało-Czerwonych około 7’ minuty kiedy to ładnym uderzeniem z narożnika pola karnego popisał się Kilon, jednak jeszcze piękniejszą interwencją pochwalić się może Lorenowicz, który to z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później swoją szansę na objęcie prowadzenia w tym meczu miała drużyna gospodarzy. Domchenko zagrał prostopadłą piłkę do Woty ale w tej sytuacji napastnik gospodarzy naciskany przez defensywę z Orłów fatalnie spudłował obok bramki, nie dając nawet szans na interwencję Szanterowi. W 14’ minucie z rzutu wolnego zaskoczyć goalkeepera z Kaszyc próbował Grzegorz Olech, ale tym razem jego uderzenie minimalnie minęło słupek bramki. 2 minuty później nastąpiła odpowiedź Biało-Czerwonych, również z rzutu wolnego,  jednakże uderzenie Stasiły obronił Szanter, a dobitka Majchera przeleciała wysoko ponad bramką. Do końca pierwszej połowy już tylko GKS miał szansę na objęcie prowadzenia, mogło tak się stać dwukrotnie za sprawą Zajączkowskiego. W pierwszej sytuacji uderzenie naszego napastnika z pola karnego zostało dobrze zablokowane przez obronę z Kaszyc, natomiast w drugiej będąc sam na sam z Lorenowiczem Rysiek zdecydował się na przedwczesne uderzenie na bramkę z około 20 m’, ale ten strzał nie sprawił żadnych problemów solidnie wyglądającemu tego dnia bramkarzowi gospodarzy. Jeszcze  przed przerwą miała miejsce największa kontrowersja tego spotkania. Po strzale Kilona piłka w polu karnym ewidentnie odbiła się od ręki Sawki, aczkolwiek arbiter tego spotkania nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. 

                W drugiej połowie tak samo jak w pierwszej, na boisku panowało dużo walki a GKS w dalszym ciągu wysoko ustawiony próbował po przejęciu piłki szybkim podaniem uruchomić swojego napastnika bądź skrzydłowych. 5 minut po wznowieniu gry groźnie było pod bramką Szantera. Z rzutu rożnego bardzo dobre dośrodkowanie w pole karne posłał Stasiła, ale stojący zupełnie sam Lonc nie potrafił tego wykorzystać i jego uderzenie przeleciało daleko obok bramki. Drużyna z Orłów swojego szczęścia próbowała także przez wrzutki w pole karne z rzutów rożnych bądź wolnych, ale i w tych sytuacjach dobrze interweniował Lorenowicz lub brakowało po prostu precyzji. Około 60’ minuty blisko objęcia prowadzenia był GKS. Po ładnym rajdzie Kilona z prawej strony boiska, nasz skrzydłowy wycofał na 16 m do nabiegającego na piłkę Przytuły ale jego uderzenie z lewej nogi niestety przeleciało obok bramki. Kolejno w 70’ i 73’ minucie trener drużyny Orłów przeprowadził dwie zmiany z myślą, że może zawodnicy rezerwowi będą w stanie przechylić szalę na korzyść naszego zespołu. Tak jak i w poprzednim meczu, tak i teraz 5 minut przed końcem nasza drużyna miała tzw. „piłkę meczową”. Szanter po przechwyceniu piłki w polu karnym świetnym podaniem niemal przez całe boisko uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Zajączkowskiego. Jednak w tej sytuacji nasz napastnik nie poradził sobie z przyjęciem trudnej piłki w konsekwencji czego musiał ją gonić, w ostateczności Rysiek oddał jeszcze strzał szpicem buta przed wychodzącym do piłki Lorenowiczem, ale niestety jego uderzenie przeleciało nad bramką. Do końca meczu żadna z drużyn nie stworzyła sobie więcej klarownych sytuacji i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

                Po bardzo wymagającym meczu, pełnym walki wywozimy z Kaszyc 1 punkt. Remis ten może cieszyć, ze względu na prezentowaną wcześniej formę drużyny gospodarzy (10 zwycięstw z rzędu), ale z kolei z przebiegu meczu można mieć do siebie pretensję za niewykorzystane w tym meczu sytuacje bądź do arbitra za niepodyktowanie oczywistego rzutu karnego. Nasza drużyna nie pierwszy raz pokazała, że z „czołówką tabeli” radzi sobie lepiej niż z drużynami z dolnej strefy. Na pochwałę zasługuje po raz kolejny nasza defensywa, która na czele z naszym bramkarzem w kolejnym meczu pokazała się ze znakomitej strony zachowując 3-cie czyste konto w tej rundzie. Dodatkowo należy pochwalić również cały zespół za ambicję i walkę do ostatniej minuty, a przy poprawieniu skuteczności z tą grą na pewno można powalczyć o miejsce na podium na koniec sezonu.  Miejmy nadzieję, że w następnym meczu również zagramy z taką zażyłością i pokonamy przed własną publicznością nie leżącą nam od zawsze drużynę z Huwnik!


  • Komentarzy [13]
  • czytano: [752]
 

autor: ~Kibic13 2017-04-10 07:10:51

avatar Gratulacje za walkę, podobało mi sie w tym meczu, że graliśmy agresywnie, tzn. wysoko już na połowie Kaszyc atakowaliśmy przeciwnika..Dzięki temu kilka razy przejęliśmy piłkę zaraz po rozpoczęciu gry Kaszyc i stwarzaliśmy groźne okazje strzeleckie. Trzeba cieszyć się z jednego pkt wywiezionego na trudnym terenie choć wg mnie to GKS powinien wygrać to spotkanie. W przeciągu całego spotkania stworzyliśmy i wiele więcej groźnych i klarownych sytuacji strzeleckich, zabrakło łutu szczęścia aby zgarnąć pełną pulę..Gospodarzy tez należy pochwalić za walkę i determinację. Wyraźnie zabrakło im na stoperze trenera bo pewnie by uspokoił sytuację w defensywie, a w drugiej połowie kontuzjowane Marka bo bez niego siła ofensywy KKSu diametralnie spadła..Z Kaszyc pochwalił bym bramkarza bo kilka razy


autor: ~Kibic 2017-04-10 07:13:22

avatar wyjścia ratują KKS od straty bramki. Z Orłów podobali mi się wszyscy za to, że podjęli ostrą walkę od początku meczu podchodząc bez respektu do lidera tabeli..Myślę, że Kaszyczanie też docenią ten pkt, bo chyba już dawno nie byli tak blisko przegranej na własnym terenie..Pozdrawiam i dziękuję ze emocjonujący mecz obu ekipom,


autor: ~kibic 2017-04-10 11:09:40

avatar Ewidentny karny dla Orłów w 1 połowie po zagraniu obrońcy z Kaszyc,następnie główka Kiełtyki,po dosrodkowaniu.Jak mówił pan łysawy z Kaszyc że Orły mają na obronie dwóch diabłów nie do przejscia a Kaszyce grali piłę góra co było błędem.Zasłuzona w tym meczu wygrana dla Orłów,znaczy to ze Kaszyce bez Macha i Chwasty nie istnieją i nie maja pomysłu na gre,ani jednej sytuacji klarownej w tym meczu.


autor: ~Do kibic 2017-04-10 20:36:43

avatar Fakt,że Kaszyce bez Macha i Chwasty to zupełnie inna drużyna ale to świadczy tylko o tym jakie Orły są słabe i nie potrafią tego wykorzystać.To była jedna z nielicznych okazji do poprawienia statystyk.Jak wszyscy wiedzą od kilku spotkań jesteście lani.


autor: ~Do Do kibic 2017-04-10 21:12:53

avatar Masz rację, jesteśmy lani przez Kaszyce konkretnie. Po tym pogromie 1:0 jesienią, w Orłach ogłoszono żałobę na 2 tygodnie. Nikt nie wychodził z domu - po takim laniu wstyd było się pokazać. Po 2:0 w Orłach w sezonie 2015/2016 to samo - POGROM PO PROSTU. Także będą zupełnie szczerym, "zlaliście" nas tylko raz, 5:0 w poprzednim sezonie i tutaj trudno to zakwestionować - wygraliście 5:0 z drużyną walczącą o utrzymanie - no brawo! I pewnie zapomniałeś, jak jeszcze rok wcześniej dostaliście piątkę w Orłach. Taka to ta piłka jest przewrotna chłopie, więc nie ma się co nadmiernie podniecać tym, że ktoś stwierdził, że zagraliście 1 słaby mecz ;)


autor: ~Kibollo 2017-04-10 23:03:19

avatar JA nie wiem chłopie czy Ty od rana piłeś tanie wino i słonko Cię przygrzało i obudziłeś się w drugiej połowie??,ale Marek Chwasta grał całą pierwszą połowę ale sam co miał chłopak zdziałać przy bardzo dobrej defensywie GKSu??. Po drugie GKS też by mógł płakać i jojczeć, że nie zagrał jeden z najlepszych jej stoperów Mateusz Stec albo też całkiem dobry Piechota..Zagrały dwie dobre drużyny w górnej tabeli, mecz mimo, że bez bramek był emocjonujący..Więc nie siej fermentu między Orłami a Kaszycami,


autor: ~Swojak 2017-04-11 08:29:44

avatar Z całym szacunkiem dla Kaszyc (życzę Wam awansu), ale jeśli brak gry dwóch zawodników(nawet czołowych) powoduje o wiele gorsza grę całej drużyny to świadczy to niestety o słabości Biało-Czerwonych.. Idziecie prostą drogą do ligi Okręgowej i tam takie tłumaczenia czy gra skończy się katastrofą, bo przecież i Marcin Mach czy Marek Chwasta jak teraz też mogą zostać kontuzjowani, siedzieć za kartki i co wtedy??. Zresztą jak kolega wyżej pisał Marek grał całą pierwszą połowę i nic nic "nawojował". Trzeba pochwalić defensywę GKS-u bo nie dała się za często zaskakiwać..A, że GKS nie ma klasycznego napastnika to fakt..R.Zajączkowski jest szybki i waleczny, swoje bramki strzela ale to dobry materiał na skrzydłowego, tutaj się bardzo starał ale zabrakło mu szczęścia ai dobrze zachowywał się


autor: ~Swojak 2017-04-11 08:34:44

avatar Lorenowicz umiejętnie wychodząc i ograniczając pole manewru naszemu zawodnikowi. Reasumując: Kaszyce powinny docenić ten 1 pkt, bo wywalczyły go po ciężkim boju. Orły też nie narzekają choć spory niedosyt pozostał, było sporo okazji, był karny który Orłom się należał (mówią o tym nawet kibice z Kaszyc), ale nie udało się trafić do siaty, zawiodła nas skuteczność. Tydzień szybciej zabraliśmy pkt Czuwajowi co Kaszyce na pewno ucieszyło. Więc jedni czy drudzy na remis nie mają co narzekać, trzeba dalej grać swoje i zbierać pkt.


autor: ~N-S 2017-04-11 08:37:08

avatar Rafał Szelast! Where are you ?????


autor: ~szczery 2017-04-11 18:31:33

avatar To nie są Orły jest reszta świata tu gra 3 chłopaków tylko z Orłów


autor: ~anonim 2017-04-11 18:41:21

avatar To nie są Orły tylko Gminny klub, w którego kadrze jest 15 osób z gminy. Takie czasy.


autor: ~anonim 2017-04-11 21:43:35

avatar Legia + Rychu = Duet Marzeń


autor: ~anonim 2017-04-14 15:08:10

avatar mecz czuwaj grom jutroo o 12


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ostatnie spotkanie

Granica Stubno 1:3 GKS Viking Orły
2024-03-23, 17:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 18
Żurawianka Żurawica - Gwiazda Maćkowice
Korona Trójczyce - Korona Olszany (b)
Polonia II Przemyśl - Tęcza Kosienice
Pogórze Dubiecko - Unia Fredropol
LKS Nakło - Fenix Leszno (b)
Cresovia Kalników - LKS Batycze
San Hureczko - Granica Stubno
GKS Viking Orły - Orzeł Torki (s)

Losowa galeria

Grupowe 2014
Ładowanie...