Gminny Klub Sportowy w Orłach - strona nieoficjalna

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najbliższe spotkanie

GKS Viking Orły   Cresovia Kalników
2024-04-21, 16:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
Gwiazda Maćkowice 3:1 Korona Olszany (b)
Żurawianka Żurawica 4:3 Polonia II Przemyśl
Korona Trójczyce 8:2 Unia Fredropol
Tęcza Kosienice 0:3 Fenix Leszno (b)
Pogórze Dubiecko 5:0 LKS Batycze
LKS Nakło 0:0 Granica Stubno
Cresovia Kalników 3:3 Orzeł Torki (s)
San Hureczko 2:6 GKS Viking Orły

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 90, wczoraj: 253
ogółem: 2 849 032

statystyki szczegółowe

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Aktualności

Nieudana inauguracja w Orłach

  • autor: ARRRGH, 2017-03-19 23:17

GKS Orły : Pogórze Dubiecko 1:2 (0:0)

Bramki: Zajączkowski 47' (GKS) - Kamiński 70', Cielecki 85' (Pogórze)

Żółte kartki: Sarnicki 25', Szybiak 90' (Pogórze)

GKS: Szanter - W.Koba, Tokarz, Kiełtyka, Lewicki - Olech, Kawecki- Łuc (65' R.Wardęga), Kilon (78' Niedziela), Przytuła - Zajączkowski.

Pogórze: Pinkowicz - Baran, Andruszewski, Błahut (55' Sowa), Sarnicki - Szybiak, Galej (78' Telega), Cielecki, Sarnicki - Bury, Banaś (88' Zioło). 

W inauguracyjnym spotkaniu rundy wiosennej przegraliśmy przed własną publicznością ze znajdującą się niżej w tabeli drużyną Pogórza Dubiecko 1:2. Ogólnie mecz był bardzo słabym widowiskiem, a obie drużyny prezentowały się poniżej swoich możliwości.

Początek spotkania był spokojnym badaniem przeciwnika przez obydwa zespoły, które cofnięte próbowały zagrania szybkiej kontrującej piłki oraz oddawały niecelne strzały. GKS w pierwszej połowie starał się rozegrać piłkę na „wolne pole” do szybkiego Zajączkowskiego, Kilona bądź na skrzydła do Przytuły czy debiutującego w naszym zespole Łuca. Ta sztuka jednak była udaremniana przez dobrze wyglądającą tego dnia obronę drużyny z Dubiecka kierowaną przez grającego trenera - Andruszewskiego. Około 20 minuty dochodzi do pierwszej groźnej sytuacji z naszej strony, świetnie prawym skrzydłem przedziera się Przytuła i wykłada piłkę na 7 m do Zajączkowskiego, początkowo nasz napastnik nie trafia czysto w piłkę, ale ratuje się jeszcze uderzeniem które trafia w słupek bramki strzeżonej przez drużynę Dubiecka. Z kolei 10 minut później drużyna z Dubiecka miała swoją pierwszą groźną okazję w tym meczu. Baran wykorzystał nieporozumienie Lewickiego i Kiełtyki, w wyniku czego wyszedł z ostrego kąta sam na sam z naszym bramkarzem, lecz jego uderzenie minęło naszą bramkę. W 41 minucie po raz kolejny GKS miał szansę wyjść na prowadzenie.  Mogło tak się stać znów za sprawą Zajączkowskiego, który po świetnym podaniu Olecha wychodzi oko w oko z Pinkowiczem, ale na nasze nieszczęście bramkarz wyczuwa intencje Ryśka i broni jego dość słabe uderzenie. Zatem do przerwy mamy remis.

Od początku drugiej połowy nasza drużyna śmiało ruszyła do ataku co poskutkowało szybkim strzeleniem bramki. W 47 minucie Kawecki przechwytuje piłkę w środku pola i zagrywa do wychodzącego na czystą pozycję Zajączkowskiego. Tym razem to nasz zawodnik był górą i uderzeniem w długi róg pokonał goalkeepera gości. GKS poszedł za ciosem i w dalszym ciągu próbował zagrozić bramce drużyny Dubiecka, parę minut później ponownie piłka za sprawą Zajączkowskiego wylądowała w siatce drużyny gości jednak tym razem arbiter dopatrzył się przewinienia jednego z naszych graczy. Z upływem czasu nasza drużyna cofnęła się i gra toczyła się głównie w środku pola. W naszej grze pojawiło się również wiele nerwowości czego skutkiem była utrata bramki. W 70 minucie Kawecki niefortunnie zderzył się z Kiełtyką, co pozwoliło na dojście do piłki Szybiaka. Ten wrzucił ją w pole karne, minęła ona wszystkich naszych zawodników i trafiła do zamykającego tę akcję Kamińskiego, który pewnie trafił do siatki. Po stracie bramki GKS rusza ponownie do ataku, lecz wszystkie próby zagrożenia bramce Pinkowicza były dobrze powstrzymywane przez drużynę gości. 5 minut przed końcem, ponownie po serii błędów naszej drużyny Dubiecko wychodzi na prowadzenie za sprawą Cieleckiego, który przyjmuję futbolówkę w naszym polu karnym i oddaje pozornie niegroźny strzał na naszą bramkę. Niestety piłkę zmierzająca wprost w ręce Szantera po drodze odbija Tokarz  i niefortunnie dla nas wpada ona do siatki. Po straceniu bramki ponownie ruszamy do ataku, swoje sytuacje mieli Olech i R.Wardęga, ale niestety ich strzały minimalne minęły bramkę drużyny z Dubiecka. W doliczonym już czasie gry Tokarz był najbliżej wyrównania stanu meczu, ale jego strzał z głowy ląduje na poprzeczce bramki Pinkowicza.

Nie po raz pierwszy rundę zaczynamy od porażki. Z przebiegu całego meczu nie byliśmy wcale zespołem gorszym, a mecz był na remis z lekkim wskazaniem na nas. Naszej drużynie brakowało w tym dniu skuteczności. Miejmy nadzieję, że w najbliższą niedzielę w Nakle zdobędziemy pierwsze punkty w tym roku, zważając na fakt że na wyjazdach idzie nam dużo lepiej niż na własnym boisku.. 


  • Komentarzy [11]
  • czytano: [770]
 

autor: ~kibic 2017-03-20 10:33:44

avatar Szczerze mówiąc to jestem zawiedziony i nawet jak patrzę na kadrę, to praktycznie najmocniejszy dostępny skład (brak Steca w obronie). Zimą znowu nic się nie zmieniło i dalej gramy bez jaj u siebie. Pogórze zagrało średnio i to wystarczyło, by wyjechać z Orłów z 3 punktami. Przykre, że nie ma w nas wystarczającej woli walki, aby takie mecze przechylić na swoją stronę.


autor: ~xxxx 2017-03-20 10:50:37

avatar Kolego KIBIC. Możemy powiedzieć śmiało że w meczu z Pogórzem GKS pokazał dwa swoje oblicza. W pierwszej połowie pokazał że jest walka i chce się grać w piłkę że jest niedosyt po zimie. wiec pierwsza połowa jest dobra zaś w drugiej strzelamy bramkę i jest cofniecie się do tyłu i bronimy skromnego jeden zero możemy powiedzieć hmmm czy to wystarcza cofnąć się do tyłu nic z tych rzeczy. potrzeba ataku. Wiec moim zdanie i tylko moim było dwie różne połowy. Ale nie możemy też robić takich numerów jak wczoraj na trybunach jakieś tam obraźliwe wy krzyki bo to nie pomaga a wręcz przeciwnie. Myślę że kolejne mecze będą lepsze i w to wierzmy. Pozdrawiam


autor: ~Swojak 2017-03-20 11:49:46

avatar Ogólnie GKS gra na swoim terenie słabo, jak w tamtym roku (sezonie) byliśmy u siebie dla każdej drużyny bardzo groźni, tak teraz o wiele lepsze mecze gramy na wyjazdach.. Nie mam pojęcia jaka jest tego przyczyna, bo skład wydaje się bardzo solidny.. No cóż trzeba pogratulować Dubiecku za walkę do końca, mieli oni też swoje groźne sytuacje i potrafili przechylić wynik na swoją korzyść,


autor: ~anonim 2017-03-20 14:23:45

avatar błąd był prosty i to trenera . Gramy u siebie i jak nigdy mamy dwóch napastników to zamiast dwoma odrazu uderzyć to gramy samym Rysiem i Kilonem cofniętym . Fakt Kilon nawet się starał w tym meczu ale nie miał szans wygrywać długich piłkę bo poprostu jest mały .


autor: ~Kibic nożnej 2017-03-20 15:01:58

avatar Tak się podpisze - byłem wczoraj pópatrzeć na ten mecz i stwierdzam że wasz trener to lepiej niech się sam wytrenuje bo narazie to on może się tylko w głowę kopać a nie kogoś trenować jesteście marni i z przypadku czasem coś wam wyjdzie to wygracie


autor: ~GKS 2017-03-20 16:22:57

avatar No troche teraz poleciałeś. Wszystkie wygrane przez GKS mecze to minimum dwoma bramkami.
Jednak prawdą jest, że ten mecz nie należał do najlepszych. Orły wygrywają kiedy mają dużą przewagę, a każdy wyrównany mecz to prawie zawsze porażka, czasem remis. To są te detale, które decydują o punktach. Takie Huwniki walką nadrabiają różne braki i stąd przegrywamy z nimi każdy mecz. Teraz też w Medyce w drugiej połowie bardzo się bronili, ale nie pozwolili sobie strzelić - 3 punkty ich. My z kolei po golu cofka i strata 2 bramek z wcale nie tak groźnych sytuacji. Mam nadzieję, że trener ogarnie tą sytuację i zaczniemy wreszcie rozstrzygać mecze u siebie na swoją korzyść.


autor: ~xxxx 2017-03-20 16:55:03

avatar tak czytam te komentarze sam nawet jeden napisałem ale powiem tylko tyle że co można zauważyć to to że jak by GKS wygrał to nikt by tu nie napisał nic a tak że jest przegrana są wszyscy znawcami. szkoda !!


autor: ~GKS 2017-03-21 20:55:58

avatar w dubiecku mieli bardzo dobre skrzydła, moglismy grać przez środek słabo sobie radzili w tej strefie boiska


autor: ~anonim 2017-03-23 10:29:58

avatar Tak czytam ta relacje to wynika, ze Dubiecko zagrozilo bramce tylko dwa razy i strzelilo z tych sytuacji bramki. Opis tylko gry Orlow, cos redaktor sie nie popisal albo troszke podkrecil opis meczu!!!


autor: ~gks 2017-03-23 11:33:26

avatar u nas środek i lewa obrona słabo


autor: ARRRGH 2017-03-23 14:27:15

Profil ARRRGH w Futbolowo Nie jestem autorem relacji, gdyż nie byłem na meczu. Taką informację dostałem od kogoś kto był. Ale z rozmowy z różnymi osobami rzeczywiście wynika, że przebieg meczu był dosyć wyrównany, ale Pogórze nie miało groźniejszych akcji (3 w drugiej połowie, z czego 2 gole). Z oklei GKS nieuznany gol, słupek czy poprzeczka. Problem z relacjami jest taki, że trudno jest napisać obiektywnie, a nikt neutralny mi jej nie zda :)


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ostatnie spotkanie

San Hureczko 2:6 GKS Viking Orły
2024-04-14, 16:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 21
San Hureczko - Gwiazda Maćkowice
GKS Viking Orły - Cresovia Kalników
Orzeł Torki (s) - LKS Nakło
Granica Stubno - Pogórze Dubiecko
LKS Batycze - Tęcza Kosienice
Fenix Leszno (b) - Korona Trójczyce
Unia Fredropol - Żurawianka Żurawica
Polonia II Przemyśl - Korona Olszany (b)

Losowa galeria

vs Fenix Leszno 13-04-2014
Ładowanie...